Skarb znaleziony na strychu
Następnie z inicjatywy portalu, który reprezentował Andrzej Dobkiewicz, doszło do spotkania z burmistrzem miasta Pawłem Ozgą. Archiwalne dokumenty prezentują ogromną wartość historyczną dla Świebodzic. Mieszkanka, która jeszcze przez jakiś czas chce pozostać anonimowa, pragnie przekazać skarb władzom miasta na rzecz mającej powstać Izby Historycznej Świebodzic.
– Te dokumenty znalazłam na strychu domu mojego dziadka wiele, wiele lat temu. Mam do nich wielki sentyment, ale uważam, że powinny się one znaleźć w Izbie Historycznej Świebodzic i być dostępne dla wszystkich mieszkańców miasta – powiedziała mieszkanka Świebodzic podczas spotkania z burmistrzem miasta.
Archiwalny zbiór prezentuje ogromną wartość historyczną dla Świebodzic. Znajduje się w nim kilkadziesiąt dokumentów z lat 1781-1827. Niestety brakuje przedniej okładki oraz kilku lub kilkunastu pierwszych kart, co możliwe, że miałoby wpływ na określenie początkowej granicy powstania poszytu. Pomimo tego jest to niezwykle cenny nabytek dla Świebodzic tym bardziej z uwagi na fakt, że większość świebodzickiego archiwum z dokumentami sięgającymi tego okresu spłonęło podczas wielkiego pożaru miasta, który wybuchł w dniu 26 lipca 1774 roku. Tym samym pisma te mogą być najstarszymi zachowanymi dokumentami, które niegdyś znajdowały się w archiwum Świebodzic. W poszycie znajdują się między innymi dokumenty własnoręcznie podpisane przez członków rodziny von Hochberg z Książa i Roztoki. Ród ten wspierał finansowo i materiałowo nasze miasto, a także budowę nowego wówczas ewangelickiego kościoła, obecnie rzymsko-katolickiej parafii pw. świętych Apostołów Piotra Pawła.
– Pobieżne obejrzenie dokumentów z poszytu wskazuje na to, że wszystkie one dotyczą dawnego kościoła ewangelickiego w Świebodzicach, obecnie parafii rzymskokatolickiej pw. świętych Apostołów Piotra i Pawła a konkretnie spraw związanych z odlaniem i zawieszeniem trzech dzwonów na wieży kościoła - powiedział Sobiesław Nowotny ze Świdnickiego Portalu Historycznego. Historyk wraz z dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Świebodzicach Małgorzatą Grudzińską oraz redaktorem naczelnym portalu Andrzejem Dobkiewiczem byli osobami, które mogły jako pierwsze zapoznać się z bezcennymi zapisami dotyczącymi naszego miasta.
- Dla nas każda taka inicjatywa jest bezcenna. Historia jest czymś, co łączy nas z ludźmi, którzy tu byli przed nami i naszym obowiązkiem jest upamiętniać pozostałości po nich. Dlatego do każdej takiej inicjatywy podchodzimy z entuzjazmem. Jestem wdzięczny świebodziczance, że chce przekazać taki skarb miastu – powiedział burmistrz miasta Paweł Ozga.
W zbiorze dokumentów znajdują się pisma różnego rodzaju m.in.: kalkulacje związane z odlaniem dzwonów, rachunki za wykonanie i transport, a także rachunki dotyczące napraw oraz zawieszenia dzwonów wtedy w kościele ewangelickim.
Poszyt jest kolejnym cennym znaleziskiem, które zostało przekazane do miasta. W lipcu 2020 roku burmistrza miasta Pawła Ozgę odwiedził świebodziczanin Tomasz Wierzbicki, który przekazał wtedy znalezioną przez siebie na pikniku szablę pruską. Znajduję się obecnie w Izbie Historycznej w Żarowie do momentu utworzenia takiego miejsca w Świebodzicach.
Oto treść pisma jednego z dokumentów poszytu.
Źródło: Świdnicki Portal Historyczny.
Dyrektor [burmistrz] miasta Świebodzice
Pan Johann Friedrich Kretschmer
Wielce czcigodny, w szczególności godny szacunku panie dyrektorze!
Ponieważ na moje zapytanie i prośbę skierowaną w moim piśmie do Pana, z dnia 2 sierpnia, nie otrzymałem jeszcze odpowiedzi w sprawie inskrypcji [na dzwony] i szerokości jarzma, na którym zawieszone mają być dzwony, której z niecierpliwością wypatrywałem każdego dnia, ale nadal jeszcze nic nie otrzymałem, dlatego uznaję się zmuszonym, aby po raz drugi wyrazić swą prośbę, aby zgodnie z obietnicą nie wstrzymywać mnie w mojej pracy, w przeciwnym razie poniosę wielkie szkody, gdy chodzi o formy, gdyż moje prace posunęły się już tak dalece, iż każdego dnia mogę osadzić napis na formach i jeśli tych inskrypcji nie otrzymam, to wówczas moje formy z powodu wielkiego gorąca poniosą wielkie szkody. A jeśli nie miałoby ich tam być, to proszę chociaż o przesłanie mi szerokości jarzma do zawieszania dzwonów, co może przy okazji może nastąpić. Proszę mimo wszystko o treść tych inskrypcji, jak tylko to będzie możliwe.
Życzę Panu wszelkiej pomyślności. Krieger
(źródło: świdnicki portal historyczny)
Więcej na stronie http://historia-swidnica.pl/sensacyjne-dokumenty-ze-swiebodzic/
Liczba wyświetleń: 1138
Powrót