„Lepiej Nam tu w piątek, jak w Polsce w niedzielę, czyli Ocalić od Zapomnienia” | Urząd Miejski w Świebodzicach

Dzisiaj jest: r. Imieniny:

MAPA STRONY PRZEJDŹ DO TREŚCI bip
klawiatura i myszka
E-Urząd
Zdjęcie urzędu
Miasto i Gmina
Zdjęcie z lotu ptaka na tereny inwestycyjne
Inwestycje
Zdjęcie murów
Turystyka

Aktualności

Dyrektorka Biblioteki i autorka książki

„Lepiej Nam tu w piątek, jak w Polsce w niedzielę, czyli Ocalić od Zapomnienia”

Opublikowano: 20-11-2023
W czwartkowy wieczór 16 listopada 2023 r. gościem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Świebodzicach była Aleksandra Suława, autorka książki Przy rodzicach nie parlować. O polskich powrotach z Francji.

Do spotkania mogło dojść dzięki znanej świebodziczance pani Lianie Sztor, której rodowód wywodzi się z Francji odgrywającej jedną z głównych ról w reportażu.

W rolę moderatora wcieliła się emerytowana dyrektor świebodzickiej biblioteki pani Małgorzata Grudzińska, która z dużą wnikliwością i dokładnością „odpytała” gościa dzięki czemu mogliśmy uzyskać mnóstwo informacji.

Spotkania zgromadziło bardzo dużą liczbę osób bezpośrednio zainteresowanych tematem, bowiem Świebodzice to jedno z wielu miast, gdzie swoje kroki skierowali reemigranci z Francji po II wojnie światowej.

Aleksandra Suława pochodząca z Krakowa, przedstawicielka młodego pokolenia, z wykształcenia  absolwentka historii sztuki oraz dziennikarstwa i komunikacji społecznej, kierowana chęcią udoskonalenia warsztatu pisarskiego trafiła na kurs kreatywnego pisania, a tam w poszukiwaniu innowacyjnego tematu narodziła się myśl aby podjąć kwestię pochodzenia i dotarcia do własnych korzeni. Temat okazał się na tyle nośny, że wkrótce powstała myśl o zebraniu wspomnień i utrwaleniu w kodeksowej postaci. Względy osobiste w czasie rodzinnych rozmów wraz ze zbieraniem materiałów ustępowały na rzecz nowych wątków, kiedy krąg ludzi snujących opowieść o „wychodźstwie” i powrotach poszerzał się coraz bardziej, aż powstał nowoczesny i uniwersalny reportaż o głębokim poczuciu tożsamości narodowej wśród emigrantów, a następnie reemigrantów czy repatriantów decydujących się na powrót na polskie ziemie. Autorka opowiadała o powodach tych decyzji. Nasze spotkanie odbyło się kilka dni po 105 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę po zakończeniu I wojny światowej. Wszystkim znana jest euforyczna radość z tego faktu. Jednak trudne zadanie scalenia ziem polskich, kryzys ekonomiczny lat 20- tych XX w. to tragedie wielu ludzi. Jeszcze raz okazało się, że inaczej wygląda życie, gdy patrzymy przez pryzmat historii kraju czy Europy, inaczej przez pryzmat historii życia poszczególnych jednostek. Bieda, głód, trudne warunki bytowania zmusiły do opuszczenia Polski setki tysięcy istot ludzkich. „Wychodźcy” nie znajdując perspektyw i decydując się na wyjazd do Francji nie zastali tam nic lepszego. Jeśli dodamy do tego brak znajomości języka, realiów obcej ziemi i konieczność szybkiej adaptacji, to dopiero dociera do czytelników tragizm tego co przeżyli emigranci. Autorka w dzieciństwie słysząca w sposób zdawkowy te opowieści, w miarę zbierania materiałów i poszerzania kręgu opowiadających zaczęła zdawać sobie sprawę z jak wielkiego kalibru sprawą ma do czynienia, co w niezwykle umiejętny i empatyczny sposób zawarła w reportażu, który ukazał się nakładem prestiżowego Wydawnictwa Czarne, co świadczy jak dobry materiał udało się zebrać, a także w niezwykle umiejętny sposób opracować. 

W czasie spotkania Aleksandra Suława dziękowała pani Lianie Sztor oraz Zofii Satyle za dostarczenie bezcennego „surowca do obróbki”, by książka mogła mieć tak osobisty, a także wyrazisty charakter.

„Przy rodzicach nie parlować…” to reportaż o trudnych decyzjach wyjazdów i powrotów, bo jak podkreślił jeden z uczestników spotkania, bardzo blisko spokrewniony z naszym gościem, pomimo pojawiającego się w pamiętnikach emigrantów stwierdzenia, że we Francji „lepiej było w piątek, jak w Polsce w niedzielę”, to aż trudno dziś uwierzyć, że przyczyną powrotu do ojczyzny po II wojnie światowej była nie tylko zastosowana na wielką skalę propaganda władz komunistycznych, ale przede wszystkim zaważyły takie wartości jak patriotyzm czy głęboka, przerażająca tęsknota za krajem.

Spotkanie miało wielowymiarowy charakter, a atmosfera na sali wraz z upływem jego trwania robiła się coraz bardziej gorąca i aż kipiało od emocji. Biblioteka ograniczająca się tym razem do roli gospodarza i organizatora „technicznego” zadbała o stworzenie klimatu do tego wydarzenia. Dziękujemy pani Lianie Sztor, pani Leokadii Cankudi i panu Henrykowi Sawie oraz autorce za dostarczenie materiałów, które pozwoliły na stworzenie prezentacji multimedialnej oraz stosownego wystroju wnętrza. 

Kilka lat wstecz w naszej placówce miejsce miała Żywa Biblioteka. W dniu 16 listopada 2023 r. była to kontynuacja tej idei, której głównym zadaniem jest budowanie więzi międzyludzkich. Obecność na sali bohaterów reportażu oraz ludzi mających podobne przeżycia było swoistym przykładem spotkania z Żywymi Książkami. Wzajemne obdarzenie zaufaniem i empatią wśród uczestników, pełne emocji i wzruszeń wypowiedzi, a także reakcje pozostałych zgromadzonych świadczą o tym, że takie książki jak „Przy rodzicach nie parlować…” są potrzebne, bowiem budzą zainteresowanie oraz są odpowiedzią na ogromne zapotrzebowanie na rynku wydawniczo-księgarskim. Kiedy coraz mniej świadków historii, te wspomnienia należy zbierać z pieczołowitą starannością, publikować i „ocalać od zapomnienia”. Jak to dobrze, że z powagi sytuacji zdają sobie sprawę wszyscy, którzy przyczynili się do powstania tej książki: Aleksandra Suława, francuscy repatrianci oraz Wydawnictwo Czarne.

W spotkaniu autorskim udział wziął członek Komisji Oświaty, Wychowania i Kultury Jan Klepiec, który w imieniu Burmistrza Miasta Świebodzice wręczył autorce pamiątkowe gadżety promujące nasze miasto.

Upominki dla autorki oraz moderatorki spotkania ufundowała inicjatorka spotkania pani Liana Sztor, za co serdecznie dziękujemy.

Autor: Miejska Biblioteka Publiczna

Liczba wyświetleń: 426

Powrót