Wycieczka Historyczna Śladami podobozów Gross-Rosen w Świebodzicach
Wycieczka rozpoczęła się powitaniem uczestników w Rynku przez prowadzącą Różę Stolarczyk.
Następnie uczestnicy wycieczki podążali ulicami miasta w stronę Zespołu Szkół w Świebodzicach, gdzie usytuowany był szpital dla nerwowo i psychicznie chorych, przebywały tam głównie dzieci niepełnosprawne, których dalszy los był bardzo tragiczny.
Przypomnijmy, że dzięki właśnie Róży Stolarczyk, Członkini Dolnośląskiego Towarzystwa Miłośników Zabytków w 2022 roku do Świebodzic zawitała ekipa History Hiking i nagrała film "Tu pracowała Mengele w spódnicy”. Projekcja na temat Akcji T4 o zbrodni znajdującej się na podium ludobójstw znanych ludzkości, dotyczy opuszczonego szpitala psychiatrycznego w Świebodzicach, który kryje właśnie taką mroczną tajemnicę, związaną z tym bestialstwem.
Udaliśmy się także na teren byłej Sileny, gdzie mieścił się jeden z czterech podobozów, w którym przebywało około 50 mężczyzn.
Praca, którą tam wykonywali, była owiana tajemnicą, istnieją przypuszczenia, że właśnie w tym miejscu produkowane były wartościowe rzeczy, przedmioty. Więźniowie byli fachowcami w bardzo specjalnych dziedzinach: zegarmistrzostwo, optyka, szlifierstwo kamieni.
Osoby przebywające w tym miejscu były inaczej traktowane niż pozostali więźniowie, ich posiłki wzbogacone były o mięso.
Róża Stolarczyk poprowadziła nas także w stronę Parku Miejskiego, gdzie znajdował się hotel ufundowany przez rodzinę Von Kramsta. Kolejnym punktem programu wycieczki był Dworzec Kolejowy, gdzie obok Dworca, na terenie dawnej fabryki Rafio zlokalizowany był kolejny z podobozów, pracowały tam w bardzo trudnych warunkach kobiety, było ich około 150, zajmowały się szyciem odzieży ochronnej, z bardzo ciężkich materiałów.
Ostatni punkt naszej wycieczki to trzeci z podobozów, który był zlokalizowany nieopodal przejazdu kolejowego za stadionem im. Ludwika Paluszka. Tam na terenie obecnego sadu pracowali w bardzo trudnych warunkach mężczyźni, jak się okazuje, z podobozu zostali wywiezieni ciężarówkami, nie gnano ich piechotą jak pozostałych.
Czwarty i zarazem ostatni z podobozów znajdował się na Pełcznicy, tam niestety nie dotarliśmy, jak się okazuje, więźniowie pracowali w sztolniach, najprawdopodobniej część nich tam zginęła.
Serdecznie dziękujemy Pani Róży Stolarczyk za wartościową wycieczkę, uczestnicy zgodnie podkreślili, że proszą o więcej takich wydarzeń, przygotowanych przez miłośniczkę naszego miasta. Mamy nadzieję, że w niedługim czasie zrealizujemy podróż na Pełcznicę, udamy się w miejsce byłego podobozu oraz usłyszymy o "Szwajcarce".
Liczba wyświetleń: 612
Powrót